Ten post dedykowany jest Kasi, która na pewno tu zajrzy (obiecała). Kartka, która powstała dla jej bratanka miała pewne wymagania…kolor czerwony, koty, kominy, linie wysokiego napięcia, pioruny, samochody….po wielu przemyśleniach powstała wizja kota wspinającego się po kominie, który zostaje rażony piorunem, leje się krew (czerwony kolor) nad nim dyndają linie wysokiego napięcia …a z oddali nadjeżdża karetka.
Po namysłach i „pertraktacjach” został kot, kolor czerwony i kominy…
Mamy więc koty, domy i dachy z kominami…śnieg. Mam nadzieję, że Krzyś będzie zadowolony.
Druga kartka na jutrzejszy ślub…moja ulubiona ramka, kwiatuszki, ćwieki i tekturka z Młodą Parą
I piątek …można ciut odpocząć. Jutro mamy dzień Babci i Dziadka w przedszkolu, Pat będzie występował, a Zu śpiewa w chórze…
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze 🙂
Read Full Post »