Już tak mam, że przechowuję w pamięci obrazy z przyjemnych dla mnie chwil. Żeby je lepiej odtwarzać próbuję dany moment różnymi zmysłami zapamiętać…co wtedy czułam – emocje, kolory, zapachy, dźwięki, które mnie otaczały …czasami angażuję zmysł dotyku. To są prawdziwe „eliksiry” w ciężkich momentach…
Tak też było jak uwieczniłam na zdjęciu zachód słońca nad jeziorem Białym..a dzisiaj była okazja by zdjęcie to oscrapować 🙂
Wyzwanie na Scrapujących Polkach – Huma wymyśliła by na scrapie umieścić pozytywne przesłanie. Dodatkowo: girlanda, tasiemkę/wstążeczkę/sznurek i doddling-ręczne „bazgroły”
Poeksperymentujcie ze swoimi chwilozatrzymywaczami…